Michał Sucharek, drugi trener Lechii Zielona Góra, podsumowuje ligowe starcie z Miedzi II Legnica.
Przypomnijmy, że z Legnicy punktów nie przywieźliśmy – przegraliśmy z rezerwami Miedzi (2:1). Jedynego gola dla Lechii strzelił Igor Bambecki.
– Oczywiście do Legnicy jechaliśmy w pozytywnym nastawieniu – po wygraną. Chcieliśmy podtrzymać dobrą passę. Niestety nie wygraliśmy. Pierwsza połowa, w naszym wykonaniu, była dobra. Zakończona zdobyciem gola. Po przerwie wyszliśmy na murawę a rywal mocniej przycisnął. Straciliśmy szybkie dwie bramki, po których – mimo wielu stworzonych sytuacji – ciężko było się podnieść i odrobić straty. Przy straconych bramkach mogliśmy się lepiej zachować. Ale to już za nami, idziemy dalej. Od jutra zaczynamy nowy tydzień. A ten będzie dla nas równie ciężki, bo już w środę czekaj nas pucharowe starcie w Elblągu. To daleki wyjazd, więc w autokar wsiadamy dzień wcześniej. Wszystko po to, aby być w jak najlepszej dyspozycji – podsumowuje Michał Sucharek, drugi trener Lechii.
Fot. Krzysztof Tumala/Lechia Zielona Góra